…Henryk Sienkiewicz był pisarzem dla dzieci, które na zawsze zostają w nas i którymi my na zawsze zostajemy gdzieś w głębi naszych serc i w mrokach podświadomości. Stefan Żeromski był pisarzem dla młodzieży. Józef Mackiewicz jest pisarzem dla dorosłych, dla ludzi w wieku męskim, wieku klęski.
Marian Hemar. Tydzień Polski, 1966
Dziś w Narodowym Teatrze Opery i Baletu w Wilnie odbyła się jubileuszowa uroczystość wręczania dorocznych nagród najlepszym solistom opery i baletu. Ta kulturotwórcza inicjatywa Teatru i spółki „Švyturis” zaistniała przed dziesięciu laty i stała się już tradycją.
Przed kilku laty jeden naszych przyjaciół w czasie kolejnej akcji pobudzania napięć na tle narodowościowym, zorganizowanej na łamach „Kuriera Wileńskiego” pytał nas jak powyżej z nadzieją, że te postkomunistyczne pismo, będące kontynuacją „Czerwonego Sztandaru”, (który zdaniem Tadeusza Konwickiego robił z duszą człowieka to, co hitlerowcy robili z jego ciałem) wreszcie przestanie istnieć. Niestety, przede wszystkim dzięki ogromnym dotacjom z budżetu Polski, te cuchnące odorem sowieckiej przeszłości pismo nadal jeszcze istnieje, szkodzi, demoralizuje i dezorientuje, mimo że tak naprawdę nie ma nic wspólnego z autentyczną prasą.
Dziś w Wileńskim Ratuszu uroczyście zaznaczono 140. rocznicę urodzin Jonasa Vileišisa (1872 - 1942) – sygnatariusza Aktu Niepodległości Litwy, prawnika, wybitnego społecznego i politycznego działacza, założyciela Litewskiej partii demokratycznej i Litewskiego Towarzystwa Naukowego, redaktora i wydawcy pism "Lietuvos ūkininkas”, „Vilniaus žinios“ oraz „Lietuvos žinios“ , ministra spraw wewnętrznych i ministra finansów, mera miasta Kowna w latach 1921 – 1931.
W roku przyszłym Biblioteka Akademii Nauk Litwy Wróblewskich będzie uroczyście obchodziła 100. lecie swojej działalności ( http://www.mab.lt/lt/bibliotekai-100 ). Z tej okazji zostanie otwarta jubileuszowa wystawa, ukaże się kilka poświęconych tej dacie wydań, wśród których szczególnie zostanie wyeksponowana postać Tadeusza Wróblewskiego, założyciela Biblioteki, propagatora pokojowego współżycia Litwinów, Białorusinów i Polaków, który w roku 1925 swoje bogate zbiory biblioteczne przekazał miastu Wilnu.
W Wilnie w przeddzień Świat Bożego Narodzenia zaczął funkcjonować dodatkowy transport wycieczkowy - pociąg świąteczny, którego trasa prowadzi od Ratusza do Placu Katedralnego, dalej aleją Giedymina do Sejmu RL i z powrotem (http://www.vilnius-events.lt/lt/kalediniai-renginiai/kaledu-traukinukas ). Za symboliczną opłatę i tylko dla dorosłych pasażerowie przez okna wygodnego wagoniku mogą obejrzeć najgodniejsze uwagi instytucje i zabytki stolicy.
Na zdjęciu: pociąg świąteczny przy Placu Katedralnym.
Dziś w drugim dniu Świąt Bożego Narodzenia w Wilnie odbył się tradycyjny 36 Bieg Bożenarodzeniowy, którego start i finisz znajdował się przy stadionie „Žalgiris“, a trasa biegła po obu brzegach Wilii. Ponad 600 uczestników świątecznych zawodów mieli do wyboru w zależności od fizycznej kondycji trasy długości od 12 km do 100 m. Tą najkrótszą odległość pokonali najmłodsi, którzy w tych zawodach startowali po raz pierwszy.
Na zdjęciu: najmłodsi wyruszają na linię startu.
Ta złota zasada wydawania pieniędzy i inwestowania, jak wykazują nasze obserwacje, Wilna widocznie nie dotyczy. Bowiem oprócz trwającego nadal rozwoju sieci „molochów”, które w znacznym stopniu zlikwidowały tradycyjne sklepy i sklepiki, oferujące produkty oraz towary użytku domowego, rozwija się również handel starociami, dziełami sztuki i rzemiosła.
Górę Giedymina (Zamkową) z gęstym drzewostanem (głównie klonów) na jej zboczach widzieliśmy minionym latem widocznie po raz ostatni. Wieloletnie obserwacje wykazały bowiem, że korzenie drzew, porastających Górę, będącą wizualnym symbolem Wilna i Litwy, osłabiają zbocza, sprzyjają osuwiskom, a zacienienie utrudnia ukorzenianie się traw.
Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia , szczęśliwego Nowego 2012 Roku, optymizmu i niegasnącej nadziei życzy Przyjaciołom, Sympatykom, Czytelnikom oraz wszystkim Ludziom Dobrej Woli
zespół Głosu z Litwy – Pogoń.lt
Dziś w wydawnictwie „Czas” ukazała się w druku powieść Michała Kryspina Pawlikowskiego „Dzieciństwo i młodość Tadeusza Irtyńskiego”, wieńcząc tym samym wprowadzanie na litewski rynek czytelniczy całości dorobku powyższego autora. Wcześniej bowiem zostały już wydane „Wojna i sezon” oraz „Brudne niebo”.
Nasze zainteresowanie dorobkiem M.K. Pawlikowskim wynikało przede wszystkim z tego, iż z niezwykłą miłością pisze o terenach, gdzie się znajdowała nasza historyczna ojczyzna - Wielkie Księstwo Litewskie, a które za jego życia w Baćkowie, Mińsku czy Wilnie jeszcze tkwiło w ludzkiej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie, pamięci, w tradycjach i obyczajach, mentalności i swoistym krajobrazie.
Nie bez znaczenie była też wysoka ocena twórczości M.K. Pawlikowskiego, wydana przez współczesnych jemu pisarzy na Zachodzie, w tym Józefa Mackiewicza.
Oto fragment publikacji J. Mackiewicza, która ukazała się w „Kulturze” tuż po wydaniu powieści „Dzieciństwo i młodość Tadeusza Irtyńskiego” (całość patrz. http://www.pogon.lt/czytelnia-dziel-juz-mackiewicza/124-ostatnie-dni-wielkiego-ksistwa.html)
Odwiedza nas 244 gości oraz 0 użytkowników.