…Zaszedł bowiem podczas ostatniej wojny ciekawy paradoks historyczny na terenie Wschodniej Europy. Od Petsamo po Morze Czarne, wszystko co było demokratyczne z pochodzenia, a więc narody chłopskie jak Białorusini, Ukraińcy oraz te państwa, które zdobyły sobie niezależność niejako „rękami czarnymi od pługa”, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, uznały za wroga nr 1 - Związek Sowiecki. W jednolitym łańcuchu; jedynie „szlachecka” Polska i „kapitalistyczne” Czechy za wroga nr 1 uznały Trzecią Rzeszę, a z Sowietami zawarły przymierze. Józef Mackiewicz. O pewnej, ostatniej próbie i o zastrzelonym Bubnickim. Kultura, 1954
W roku bieżącym Mokslo ir enciklopedijų leidybos centras wydał książkę „Mūsų patriotizmas, jų šovinizmas“ w postaci wywiadu – rzeki, przeprowadzonego przez Mariusza Maszkiewicza z Vytautasem Landsbergisem. Jest to tłumaczenie wydania „Nasz patriotyzm, ich szowinizm”, które ukazało się w języku polskim w Toruniu w roku 2011. Mariusz Maszkiewicz nie jest dziennikarzem, a dyplomatą współpracującym z politykami i służbami swego państwa, a dlatego podobne wywiady zawsze mogą mieć charakter politycznego zamówienia z odpowiednią interpretację faktów – stąd wymagają uwagi.
Czytaj więcej: Zwierzenia Vytautasa Landsbergisa i Mariusza Maszkiewicza
Kilka powszechnie znanych faktów
W związku z kryzysem ekonomicznym w latach 2010 – 2011 emeryci w naszym kraju otrzymywali o 20 proc. zmniejszone emerytury (renty starcze). Kiedy w styczniu roku 2012 znowu zaczęto je wypłacać na poziomie roku 2009 – prezydent D. Grybauskaitė publicznie przypomniała Rządowi, iż również państwowe pensje (valstybinės pensijos), dodatkowo wypłacane pewnym grupom osób jednocześnie z rentami starczymi, trzeba zacząć wypłacać w pełnym wymiarze. W mieście mówiono, iż jakoby prezydent odwiedził któryś z kolegów z byłej Wileńskiej Szkoły Partyjnej i upomniał się o pełne wypłacanie powyższych pensji dla uprzywilejowanych. Minister finansów Ingrida Šimonytė rzuciła się na poszukiwanie pieniędzy…
Czytaj więcej: Wielodzietne matki, przywileje i milczące społeczeństwo
W miniony piątek w Sejmie RL odbyła się konferencja pt. „ Informacyjna wojna przeciwko Litwie”, organizowana przez Instytut Demokratycznej Polityki (Demokratinės politikos institutas) i posła Mantasa Adomėnasa.
Czytaj więcej: Replika. Informacyjne wojny i ich wspieranie z kraju
Pani Przewodnicząca. Dziś wiele się mówi o rzekomych problemach litewskich Polaków, w tym związanych z pisownią imion i nazwisk, co zahacza o działalność Państwowej Komisji do spraw języka litewskiego (Valstybinė lietuvių kalbos komisija), której działalnością Pani kieruje. Co więcej, w wyniku „dobrze” postawionej propagandy – mieszkańcy sąsiedniej Polski i polskojęzyczni obywatele innych krajów są święcie przekonani, iż imiona i nazwiska litewskich Polaków do dziś są lituanizowane - dodawane są litewskie końcówki, a gdzie się da – tłumaczone na język litewski.
Czytaj więcej: O języku litewskim, jego popularyzacji i rzekomych problemach
Jak wynika z informacji prasowych Valdas Adamkus, uczestniczący w konferencji w Warszawie „Prawdy-zmyślenia - interpretacje” skrytykował polityków Polski i Litwy, "(…) że obecny stan naszych stosunków został zdeterminowany przez nieodpowiedzialność polityków i grzech ten popełnili politycy obu naszych państw. Niektórzy polscy eksperci twierdza, że jakoby Polska stała się zakładnikiem polskich liderów na Litwie. Może i tak jest, ale też nie mniejszą winę ponoszą niektórzy politycy litewscy (…). Oba kraje deklarują chęć rozwiązania problemów mniejszości narodowych. Warto z uwaga spojrzeć na nowy program rządu litewskiego. Porusza on sprawy zasadnicze i mam nadzieję, że będzie stanowić jak najlepsze warunki dla wszystkich obywateli Litwy do pielęgnowanie swojego języka ojczystego, kultury oraz świadomości narodowej” – powiedział Adamkus.
Czytaj więcej: Skleroza nie boli, ale źle świadczy o byłych politykach
Odwiedza nas 194 gości oraz 0 użytkowników.