…Zaszedł bowiem podczas ostatniej wojny ciekawy paradoks historyczny na terenie Wschodniej Europy. Od Petsamo po Morze Czarne, wszystko co było demokratyczne z pochodzenia, a więc narody chłopskie jak Białorusini, Ukraińcy oraz te państwa, które zdobyły sobie niezależność niejako „rękami czarnymi od pługa”, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, uznały za wroga nr 1 - Związek Sowiecki. W jednolitym łańcuchu; jedynie „szlachecka” Polska i „kapitalistyczne” Czechy za wroga nr 1 uznały Trzecią Rzeszę, a z Sowietami zawarły przymierze. Józef Mackiewicz. O pewnej, ostatniej próbie i o zastrzelonym Bubnickim. Kultura, 1954
Szukanie prawdy przez naukę, teza prof. Andrzeja Białasa (Pauza nr. 127), jest „deską ratunku,” współczesnej cywilizacji, która znajduje się na podwójnym rozwidleniu w naszych czasach.
Tak mówią mądrzy ludzie. Albo też - wpuść świnię do pałacu, to ci chlew zrobi.
Te ludowe przysłowia świetnie obrazują aktualną niestabilną sytuacje polityczną w Wilnie, gdzie do niedawna zaledwie niewykształcony spawacz, a dziś już europarlamentarzysta Viktoras Uspackichas, przeciw któremu jest wszczęta spawa karna o defraudację środków w czasie wyborów i nie zapłacenie milionów podatków, poprzez swoich ludzi współrządzi Wilnem.
Dziś w Wilnie po raz piąty rozpoczęło się nocne świętowanie szeroko pojętej sztuki. W godzinach wieczornych w ramach festynu „Niech będzie noc!” zostały otwarte teatry, kina, muzea, galerie, zorganizowano nocne wycieczki po mieście oraz recitale i wystawy pod gołym niebem.
Niestety, siąpiący deszczyk wniósł pewne zmiany w plany organizatorów, dlatego początek niektórych imprez festynu został przesunięty na bardziej późne godziny, a z niektórych zrezygnowano w ogóle. W tej sytuacji szczególną frekwencją cieszyły się imprezy odbywające się w zamkniętych pomieszczeniach i na zadaszonych powierzchniach.
Nieprzebrane tłumy Wilnian i gości Wilna, którzy dziś wyszli na ulice nocnego miasta świadczą, że powyższy festyn ma rację bytu.
Na zdjęciu: recital pianistyczny na Łukiszkach.
Dziś w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Litwy pod przewodnictwem wiceministra Evaldasa Ignatavičiusa odbyła się dyskusja pt. „O tradycji dyplomacji WKL w kontekście współczesnej dyplomacji”. Była ona poświęcona 220. rocznicy powołania Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Rzeczpospolitej Obojga Narodów, którym kierował kanclerz Litwy Joachim Chreptowicz. Zebrani dyskutowali o sytuacji politycznej Litwy w drugiej połowie XVIII wieku, o znaczeniu powołania ówczesnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, o osobowości Joachima Litawra Chreptowicza i dyplomaty Michała Kleofasa Ogińskiego.
14 czerwca 1941 roku sowieckie NKWD rozpoczęło areszty i wywózkę ludności z Litwy na Syberię i do innych regionów Związku Sowieckiego. W pamięć tamtych tragicznych wydarzeń od ubiegłego tygodnia trwają na Litwie uroczystości, upamiętniające 70. rocznicę masowych wywózek zorganizowanych przez okupacyjny reżim sowiecki.
W rocznicowych obchodach tych tragicznych wydarzeń wzięli udział kierownicy państwa, władze samorządowe, organizacje, zrzeszające więźniów sowieckich łagrów, młodzież. W wyniku trwających aż do roku 1953 akcji terroru wobec ludności, z Litwy wywieziono około 300 tys. osób, z których ponad połowa zginęła w wyniku nieludzkich warunków transportowania i życia w łagrach oraz niewolniczej pracy.
W nawiązaniu do listu Fundacji „Zbiory Wileńskie”– list na ten sam temat wysłałem do prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego, tylko z punktu widzenia członka tych organizacji.
Jeżeli była jakaś sztucznie zorganizowana antylitewska demonstracja w Chikago, którą na 11 czerwca zapowiadał „Tygodnik Wileńszczyzny” - to nikt z poważniejszych Litwinów tego nie widział, bo w tym czasie byliśmy na odczycie córki Juozasa Kazickasa o książce jej ojca w Balzekas Muzeum. Książka nie dawno wyszła po angielsku, a wcześniej po litewsku.
W Wilnie, w Narodowej Galerii Sztuki (www.ndg.lt) do 28 sierpnia trwa wystawa pt. Pomniki, których już nie ma. Przechadzka po Wilnie. Zwiedzający mogą obejrzeć ponad 100 zdjęć, szkiców, projektów od końca XIX wieku do dziś. Świetnym uzupełnieniem tematu są nagrania z różnych okazji, które miały miejsce w Wilnie i które można obejrzeć na monitorach.
Są tu zdjęcia znanych fotografów jak Jana Bułhaka, Stanisława Fliberte Fleury, Józefa Czechowicza, Leona Butkowskiego i innych.
Znaczący fragment wystawy stanowią nieznane społeczeństwu projekty pomnika Adamowi Mickiewiczowi - Xawerego Dunikowskiego, Henryka Kuny, Antoniego Madeyskiego, Tadeusza Tołwińskiego, Czesława Przybylskiego, Leonarda Miszkińca oraz zrealizowany Zbigniewa Pronaszki. Tu można też obejrzeć uroczystości, związane ze wznoszeniem w Wilnie pomników
W 2011 roku Wilno i Kraków obchodzą dwudziestolecie współpracy partnerskiej. Z tej okazji w Wilnie w dniach 7-9 czerwca z udziałem delegacji z Krakowa odbyło się szereg imprez kulturalnych, służących promocji dorobku współczesnego Krakowa, jak też pogłębianiu współpracy. W Krakowie rocznicowe obchody odbędą się w dniach 24-26 czerwca.
4 czerwca br. w Mażejkach odbyło się posiedzenie Rady Naczelnej LSDS (Związek Socjaldemokratów Litwy, nie mylić z postkomunistyczną partią LSDP), na którym wstępnie przedyskutowano założenia programu wyborczego w przyszłych wyborach do Sejmu RL, zarejestrowano nowe oddziały partii oraz omówiono i przyjęto stanowisko partii odnośnie sytuacji w regionie wileńskim, zwracając uwagę polityków sprawujących władzę na naruszanie Konstytucji RL.
Tekst stanowiska niebawem się ukaże na stronie w języku litewskim.
List do redaktora naczelnego dziennika „Rzeczpospolita“
Szanowny Panie Redaktorze,
Z wielkim zdziwieniem przeczytałem artykuł pani wiceminister spraw zagranicznych Grażyny Bernatowicz pt. „Nie będziemy się narzucać z przyjaźnią“ opublikowany w Rzeczpospolitej w dniu 10 maja 2011 r. [http://www.rp.pl/artykul/655442.html].
Na wstępie pani wiceminister zapewnia, że „nie jest łatwo współżyć narodom, które mają wspólną historię“. Dlatego też takie narody muszą „pokonać złe wspomnienia i skupić się na współdziałaniu wszędzie tam, gdzie widzą polityczny sens i zwykły interes“.
Litwa i Polska są właśnie takimi narodami. Bez wątpienia zgodzić się należy z panią wiceminister, że po ogłoszeniu niepodległości Litwa odczuwała wsparcie ze strony Polski na arenie międzynarodowej „tam, gdzie było to możliwe i pożądane“. Pozytywne stosunki odzwierciedlał też Traktat Litewsko-Polski z 1994 r.
Odwiedza nas 59 gości oraz 0 użytkowników.