…Złamanie Traktatu Suwalskiego i Żeligowskiada były największym błędem, który zaciążył na losach tej części Europy Wschodniej. A stworzona przez Piłsudskiego Litwa Środkowa, była niewątpliwie szopką wysoce szkodliwą. Józef Mackiewicz. O pewnej, ostatniej próbie i o zastrzelonym Bubnickim. Kultura, 1954
Jak już informowaliśmy naszych Czytelników 16 czerwca br. w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Litwy odbyła się dyskusja poświęcona 220. rocznicy powołania Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Obojga Narodów, którym kierował kanclerz Litwy Joachim Chreptowicz. Jednym z uczestników dyskusji był gość z Białorusi historyk Aleksandr Bieły. Za jego zgodą zamieszczamy w skrócie wywiad, który ukazał się w „Regionalnej gazecie” („Рэгіянальная газета", http://rh.by)
Алесь Белы – аўтар кніг пра беларускую кухню. Ведае шмат рэцэптаў, у тым ліку і часткова страчаных беларусамі страў. Але сярод любімых страў называе звычайны бураковы халаднік з гарачай бульбай.
– У адным з інтэрв’ю ў кастрычніку 2005 года вы казалі: “Мы з жонкай вырашылі ладзіць нешта накшталт некамерцыйных тэматычных вечарын нацыянальнай кухні XIX стагоддзя. Марым прыстасаваць пад гэта хутар, былую шляхецкую сядзібу дзе-небудзь недалёка ад Мінска. Задума з’явілася пасля ўдалай спробы святкавання дня Святога Марціна (11 лістапада)”. Такім чынам вы сталі жыхаром нашага рэгіёна. Чаму выбралі менавіта Валожынскі раён?
– Гэта самая блiзкая да Мiнска частка былой гiстарычнай Лiтвы. Каб адначасова i ўцячы з Мiнска, i мець магчымасць там часта бываць, лепшага месца не знайсцi.
Czytaj więcej: Я – гiсторык, якi займаецца мiфамi i сiмваламi
Poniżej Czytelnik ma możność zapoznać się z treścią książki Kazimierza Niechwiadowicza „Nad Gawią”, innymi publikacjami tego autora oraz niezwykle obszernym materiałem zebranym przez niegdyś dziesięciomiesięcznego ekspatrianta z Sobotnik na Grodzieńszczyżnie z roku 1958, który obecnie mieszka w Poznaniu.
Istnienie własnej narodowo-państwowej pozycji jest świadectwem trwałości nauki historycznej pewnego narodu. Każdy naród ma prawo zarówno do swego punktu widzenia ojczystej historii, jak i do spojrzenia na przeszłość innych nacji. Historię Białorusinów przez długi czas ukazywano tylko przez pryzmat polskich lub rosyjskich koncepcji. I dopiero na przełomie wieków XIX i XX zaczęło się kształtowanie samodzielnej białoruskiej myśli historycznej.
Krajowość jako ideologia została wypracowana na początku XX wieku. przez przedstawicieli spolszczonej językowo i kulturalnie szlachty na Litwie i Białorusi. Zachowywali tradycje państwowej i kulturalnej odrębności ziem b. WKL od Korony, wciąż czuli się ich obywatelami. Byli to Litwini w sensie historycznym, co rzutowało na ich postawę w polityce bieżącej.
Trzonem krajowości była idea narodu politycznego. Według krajowców każdy, kto miał odczucie swego krajowego obywatelstwa, należał do tego samego narodu (niektórzy nazywali go „narodem Litwinów"). Różnice etniczne i kulturalne nie odgrywały istotnej roli. Patriotyzm i miłość do Litwy historycznej były zasadniczymi cechami narodowej przynależności.
Czytaj więcej: Aleksander Smaliańczuk. Białorusini w gronie krajowców
Zagadnienia narodowościowe należą do kwestii szczególnie złożonych, o konsekwencjach politycznych, kulturowych, społecznych, militarnych czy ekonomicznych. Przekonujemy się o tym po lekturze dwóch wydanych ostatnio książek dotyczących relacji polsko-białoruskich w okresie II Rzeczypospolitej*).
Autorka pierwszej z nich, Krystyna Gomółka, przedstawiła poczynania rządu oraz poglądy i koncepcje głównych polskich ugrupowań politycznych w kwestii białoruskiej po zakończeniu I wojny światowej. Przybliżyła ona również reakcje działaczy białoruskich, zarówno tych, którzy związali swe plany z Polską, jak i tych, którzy szukali oparcia w innych państwach (przede wszystkim Rosji Sowieckiej czy Litwie).Oprócz materiałów archiwalnych, wspomnieli i pamiętników (wiele z nich pozostaje w maszynopisach), opracowań monograficznych, podstawowym źródłem dla Gomółki była ówczesna prasa polska i białoruska.
Odwiedza nas 168 gości oraz 0 użytkowników.