…Wobec zazębienia interesów międzynarodowych, nie ma już dziś miejsca na suwerenności państwowe starego typu. Jeżeli jakiś naród chce pozostać suwerennym, winien rozumieć, że taka możliwość istnieje jedynie przez integralne włączenie się do wolnego świata. …Musimy zdać sobie sprawę, że zachodzi wielki proces przejścia od dotychczasowego „adwokatowania” interesom narodowym, do „adwokatowania” interesom ludzkim. Józef Mackiewicz. Zwycięstwo prowokacji, 1962

Najwyraźniej oznaką zbliżających się wyborów było dzisiejsze spotkanie w Sejmie RL kierownictwa Komitetu Praw Człowieka z Radą Wspólnot Narodowych przy Ministerstwie Kultury RL. Dyskusja o potrzebie uchwalenia nowej ustawy, dotyczącej mniejszości narodowych, oraz stanie prac nad jej koncepcją, jak też sentymenty po na szczęście już nieistniejącym Departamencie Mniejszości Narodowych, przypominały raczej przelewanie wody z próżnego do pustego.

Argument, że taka ustawa być powinna, bo należy  do tradycji naszego kraju - nie wytrzymuje żadnej krytyki. Ustawa o mniejszościach narodowych została bowiem uchwalona w czasach sowieckich, a podobne ustawy istnieją zaledwie w kilku krajach postkomunistycznych, będących obecnie członkami UE. Natomiast kraje o ugruntowanej demokracji prawa wszystkich obywateli, w tym o różnych zapotrzebowaniach kulturowych, zawierają w ustawach ogólnoobywatelskich, tym samym nadając im większą wagę  i poszanowanie. I tą drogą bez wątpienia powinna iść Litwa.

Tym bardziej, że dezyntegracyjna rola do niedawna obowiązującej Ustawy była oczywista. A na spłodzenie kolejnego bubla prawnego, który już w czasie dyskusji nad projektem najwyraźniej będzie  wykorzystywany do organizowania napięć politycznych z udziałem krajów sąsiednich, nasz kraj dziś pozwolić sobie nie może.

***
Groźnie brzmiące nazwisko przewodniczącego sejmowego komitetu  Arminasa Lydeki    (Szczupak) wcale nie współbrzmi z jego czteroletnim dorobkiem urzędowania, w czasie którego m. innymi przestały w ogóle istnieć wszelkie społeczne organizacje, dbające o przestrzeganie powszechnych i konstytucyjnych praw człowieka i obywatela, co się szczególnie rzuca w oczy w regionie wileńskim w terenie rządów Akcji Wyborczej.

Brak orientacji w aktualnej sytuacji i postawy w tematach wspólnie dziś omawianych świadczą, iż mamy do czynienia raczej z politykami klasy zerowej, którzy świetnie spędzają czas kosztem obywatela – podatnika, nie poczuwając się do odpowiedzialności i powagi chwili. Stąd też za ich zgodą przy konstruowaniu nowej ustawy znowu znaleźli się ci, którzy do obecnej napiętej sytuacji doprowadzili. I to im przede wszystkim jest potrzebna nowa ustawa i Departament Mniejszości, aby znowu mogli rządzić, dzielić i decydować. Oczywiście, naszym kosztem.

Na zdjęciu: w czasie spotkania.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com