…Zaszedł bowiem podczas ostatniej wojny ciekawy paradoks historyczny na terenie Wschodniej Europy. Od Petsamo po Morze Czarne, wszystko co było demokratyczne z pochodzenia, a więc narody chłopskie jak Białorusini, Ukraińcy oraz te państwa, które zdobyły sobie niezależność niejako „rękami czarnymi od pługa”, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, uznały za wroga nr 1 - Związek Sowiecki. W jednolitym łańcuchu; jedynie „szlachecka” Polska i „kapitalistyczne” Czechy za wroga nr 1 uznały Trzecią Rzeszę, a z Sowietami zawarły przymierze. Józef Mackiewicz. O pewnej, ostatniej próbie i o zastrzelonym Bubnickim. Kultura, 1954

Zaczęło się od książki. Biografię Adomasa Varnasa pióra Zity Žemaitytė (1998, Wydawnictwo Baltos Lankos) do Poznania przywieźli na moją prośbę studenci sinologii, powracający z ekspedycji do Wilna. Książka była istotnym ogniwem w badaniach nad naukową spuścizną Bronisława Piłsudskiego (1866-1918) i jego związków z Litwą. To właśnie w niej poszukiwaliśmy informacji na temat zaginionego bezpowrotnie portretu Piłsudskiego pędzla litewskiego artysty Adomasa Varnasa (1879-1979) i przyjaźni, która zaowocowała publikacją artykułu Les croix Lithuannienes (1916) w szwajcarskim festszrifcie, poświęconym Eduardowi Hoffmann-Krayerowi.

Biografia Varnasa autorstwa Zity Žemaitytė była dla mnie także pierwszym naukowym źródłem do badań nad litewską małą architekturą i impulsem do powstania naukowego projektu, mającego na celu publikację dwutomowego albumu litewskich krzyży i kapliczek z 1926 roku. Polska i zarazem pierwsza światowa edycja tego dzieła miała miejsce w 2005 roku (Adomas Varnas. Krzyże litewskie). W części naukowo-biograficznej książki zamieściłam polskie tłumaczenie obszernego rozdziału biografii Varnasa pióra Zity Žemaitytė, poświęcone trwającej od 1905 roku pracy artysty nad archiwizacją i zachowaniem litewskich ludowych krzyży i kapliczek (Zachorowałem na krzyże …).

Bardzo dobrze pamiętam moje pierwsze spotkanie z autorką w Wilnie w piękny, słoneczny, jesienny dzień i bukiet astrów, które przyniosła mi na rozpoczęcie dobrej, owocnej współpracy. Siedziałyśmy wiele godzin w wileńskiej restauracji przy śniadaniu i kawie. Ona opowiadała o Adomasie Varnasie i litewskich krzyżach – ja słuchałam. W trakcie prac przygotowawczych nad książką i licznych ekspedycji na Litwę odwiedzałam ją w jej wileńskim mieszkaniu, pełnym drewnianych świątków, aniołów, ptaków, książek i obrazów twórców, o których pisała. Pracowałyśmy nad tłumaczeniem jej tekstu.

Wiecznie te same i wieczyście nowe…

Te same i wieczyście nowe…

Te same mrowie ludzi jak przed laty (…)

Czesław Jankwski. Na Łukiszki! Na Kaziukowy nasz tradycyjny kiermasz.

Kto nie był – niech żałuje. Bo tego jeszcze nie bylo od roku 1604, kiedy to w Wilnie zaingurowano kiermasze Kaziukowe. W odróżnieniu od lat minionych, gdy początek ciągu stoisk miał miejsce przy byłym Wileńskim Domu Towarowo-Przemysłowym Bracia Jabłkowscy, dziś stoiska wystawców rzemiosła ciągną w dwa rzędy przez całą aleję Gedymina od dawnego mostu na Zwierzyniec aż do Placu Katedralnego, by następnie wzdłuż Placu i obok Cielętnika minąć św. Annę, pomnik Adamowi Mickiewiczowi i dotrzeć aż do mostu na Wilence. Jak też ulicami Zamkową i Wielką aż do Ratusza.    

Wilno bez dwóch zdań jest dziś autentyczną niekwestionowaną europejską stolicą rzemiosła i tradycji ludowej.

Weronicia, moja życia,

daj mnie igła, daj mnie nicia,

a ja wezma serca swoja

i przyszyja tam, gdzie twoja.

Zapraszamy na kiermasz Kaziukowy w roku następnym.

{module zdjece_kaziuk_2010}

5 Marzec 2010 

25 marca b.r. w Instytucie Polskim w Wilnie odbyło się spotkanie, poświęcone promocji niedawno wydanej w języku litewskim książki Józefa Mackiewicza „Droga donikąd”.

Wielkie brawa należą się przede wszystkim zespołowi Wydawnictwa „Aidai”, które, jak stwierdził jej dyrektor Pranas Vildžiunas (na zdjęciu pierwszy z lewa), publikując pierwszą w języku litewskim książkę Józefa Mackiewicza, stara się przywrócić społeczeństwu Litwy historyczną pamięć i znajomość autentycznej historii. (rm), 25 Marzec 2010.

{module zdjecia_muzyka_na_ulice}

Pierwsza sobota maja po raz czwarty była głośnym Świętem muzyki na ulicy. Tylko w Wilnie na Starówce i Zarzeczu na przeróżnych instrumentach muzycznych z metalowym maglem i dzwonkami z końskiej uprzęży włącznie grało około 800 muzykantów. Tłumy widzów, spragnionych widowisk świadczą, że impreza z roku na rok staje się coraz bardziej popularna. Według  organizatorów Święta 1 maja b.r. grano i śpiewano na ulicach 44 miast Litwy. (rm), 1 Maj 2010.

…A dokąd ta droga?

- Donikąd.

(Józef Mackiewicz. Droga donikąd.)

8 maja b.r.  odwiedziliśmy z przyjaciółmi kilka podwileńskich miejscowości, związanych z życiem i twórczością światowej sławy Polaków wileńskich – Czarny Bór, gdzie mieszkał Józef Mackiewicz, Jaszuny – Balińskich – Śniadeckich oraz Jaworowo, gdzie mieszkał autor słynnych „Pamiętników” Karol Wędziagolski. To co zobaczyliśmy – wręcz przeraża. Postęp dewastacji jest zastraszający.
 
{module zdjecia_domow_obroncow}

A wszystkie te zabytki znajdują się na terenie rejonów wileńskiego i solecznickiego, gdzie rządzą tzw. Polacy, działacze Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. W ruinach domu Karola Wędziagolskiego dotychczas gnieździ się nawet biblioteka samorządowa. Propozycje, aby w Czarnym Borze imię Józefa Mackiewicza  nadać miejscowej szkole, ulicy czy bibliotece – zostają bez odzewu…

Warto to zobaczyć na własne oczy, aby poznać rzeczywiste oblicze niezwykle głośnych „polskich patriotów” i „obrońców polskości”. (rm), 23 Maj 2010.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com