…Zróżnicowany narodowościowo kraj nasz stanowi część Litwy hi­storycznej - i nas - ludzi mego pokolenia - wychowywano jako Li­twinów, oczywiście w tym znaczeniu, w jakim był Litwinem Mickie­wicz, gdy wołał: „Litwo, ojczyzno moja”. Marian Zdziechowski. Idea polska na kresach, 1923

Wilno, 25 października 2010 roku
Pan Bronisław Komorowski, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Do wiadomości: Lietuvos Respublikos Prezidento kanceliarija

 Szanowny Panie Prezydencie 

Przed laty miałem zaszczyt poznać Pana w czasie składania wieńców w podwileńskich Ponarach, a później pisałem o zakorzenionej na Litwie Pana Rodzinie w wydawanym w Wilnie piśmie. W związku z powyższym pozwalam sobie zwrócić się do Pana ze względu na narastanie potoku negatywnej informacji o Litwie, upowszechnianej przez środki masowego przekazu i oficjalnych przedstawicieli Polski, jak też przez pisma i radio, działające na Litwie, a utrzymywane z budżetu państwa, któremu Pan przewodzi. Tym bardziej, że ta informacja nie wiele ma wspólnego z prawdą i rzeczywistością i jest upowszechniana na zasadzie półprawdy, czyli mówiąc słowami autora Witezia w tygrysiej skórze – jako najobrzydliwszego kłamstwa.

Jesteśmy obywatelami Litwy i nie jest naszą sprawą oceniać poczynania Polski … gdyby one nie rzutowały na losy państwa, którego jesteśmy obywatelami, i  bezpośrednio nasze losy -  litewskich Polaków.

Bowiem popieranie osób z półświatka, powiązanych z byłymi strukturami sowieckimi oraz stawianie ich za wzór „polskości” do naśladowania uniemożliwia jakikolwiek poważny dialog ze środowiskiem litewskim i spycha nas na margines społeczny. Ten, który dziś ma szczególne poparcie u polskich władz – jeszcze przecież zupełnie niedawno urządzał pogromy na polsko – litewskim pograniczu, a Polskę mianował nie inaczej jak „bandyckim krajem”. Takie wzory Polakom litewskim i Litwinom były i są nie do przyjęcia.

Inny przykład. Po objęciu stanowiska ambasadora RP w Wilnie przez pana Janusza Skolimowskiego, wychowanka Moskiewskiego Instytutu Sowieckiej Dyplomacji pod naciskiem Polski dokonano „synchronizacji” z kierownictwem Związku Polaków na Litwie, faktycznie wyznaczając na stanowisko prezesa osobę, będącą wychowankiem Moskiewskiej Akademii Politycznej przy KC KPZR, a na jego zastępcę – założyciela prosowieckiej i anty litewskiej organizacji „Jedinstwo”. Proszę więc sobie wyobrazić jaki dziś szanujący siebie  Litwin czy Polak litewski zechce nawiązać kontakt z takim ambasadorem i takim Związkiem? Tym bardziej, gdy Pana tragicznie zmarły poprzednik upowszechnił wiadomość, iż aktualny ambasador RP na Litwie powinien być jak najprędzej odwołany, bo jest powiązany z osobą, której ekstradycji domaga się Polska w związku z zabójstwem komisarza Papały?

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com