Nie bacząc na to, że bank „Snoras” już od kilu tygodni jest przejęty przez państwo, że wykryto przestępcze „wypranie” z tego banku około 3 miliardów litów do Rosji, że obywatele Litwy i ich potomkowie będą musieli spłacać zaciągane dziś długi na zwrot wkładów – „Snoras” nadal zaprasza i gwarantuje, że tylko tutaj warto trzymać swoje oszczędności.

 Na wynajęcie najdroższych zagranicznych ekspertów do przejęcia banku nam było stać. Natomiast na zamalowanie reklam w kraju, gdzie bezrobocie sięga około 20 proc. – widocznie nie ma chętnych.
Zaprośmy więc i na likwidację reklam banku „Snoras” grupę bezrobotnych z któregoś kraju UE.  Jak iść - to już iść na całego. Boso, głodno, ale z szykiem – made in…

Na zdjęciu: tak dziś wyglądają w Wilnie wszystkie liczne kioski  banku "Snoras".