Dziś minęło pięć lat od czasu, gdy uzbrojony oddział policji zaatakował bezbronnych mieszkańców w miasteczku Garliava pod Kownem, zabierając siedmioletnią Deimantė Kedytė u jej wieloletnich opiekunów - dziadków i siostry ojca  Neringi Venckienė.

Mimo wielu akcji, listów i próśb, skierowanych na ręce prezydent D. Grybauskaitė, społeczeństwo nie otrzymało żadnej odpowiedzi co się stało z dzieckiem i gdzie się ono znajduje. Wszystko więc wskazuje na to, iż akcja przemocy została wykonana na wskazanie D. Grybauskaitė, a jej wykonawcą był obecny premier Saulius Skvernelis.

Dziś grupa nieobojętnych obywateli, zgromadzonych na Placu S. Daukantasa przed prezydenturą, jeszcze raz zaznaczyła, iż oczekuje od władz informacji i prawdy o losach Deimantė Kedytė.

Na zdjęciu: uczestnicy akcji przez prezydenturą.

Film video: fragmenty akcji.