…My, Wilnianie…(…) Tuśmy wrośli od wieków, w tę Ziemię Wileńską i nikt jej obrazu z serca nam wyrwać nie jest w stanie. I po największej nawet burzy, ci z nas, co się ostali, zdrowi czy ranni, z okopów, lasu czy piwnic, z zagranicy, czy tylko z domu, wrócimy do swej ziemi i będziemy ją orać. Józef Mackiewicz. Gazeta Codzienna, 1939

Jednym z mankamentów, nie pozwalających dostrzec w pełni i udokumentować na zdjęciach niepowtarzalne piękno Wilna, jest brak przygotowanych do tego celu miejsc  na wileńskich wzgórzach, gdzie gęsty drzewostan nie pozwala, szczególnie latem w sezonie turystycznym, lubować się stolicą z lotu ptaka. A takie placówki na pewno by się cieszyły powodzeniem, szczególnie na wzgórzach Górnego Parku, na Zarzeczu, na ul. Warszawskiej oraz w kilku innych niezwykle widowiskowych miejscach.

Na szczęście jesienne bezlistne drzewa pozwalają znaleźć lukę wielkości aparatu fotograficznego, aby co najmniej późną jesienią oratorium wileńskie udokumentować.

Możliwie właśnie powyższy widok ze wzgórza, zwanego Mogiłą Giedymina, natchnął kiedyś Ludomira Sleńdzińskiego do namalowania znanego „Oratorium" wież kościołów wileńskich (Galeria im. Sleńdzińskich w Białymstoku). Bowiem tylko stąd możemy dostrzec stające w jednym szeregu kościoły św. Franciszka i św. Bernarda, św. Anny, św. Michała, św. Janów, św. Katarzyny oraz tuż obok tej osi – Miłosierdzia Bożego, św. Ducha oraz św. Ignacego.

Warto więc się wybrać na znajdujące się na wileńskiej Starówce góry - Trzech Krzyży, Bekiesza, wzgórze Stołowe czy wzgórze zwane Mogiłą Giedymina. Mając na uwadze, że czegoś podobnego, jak się nam zdaje, nie ma żadna ze stolic europejskich. Tym bardziej, że bez ekwipunku górskiego raczej można się obejść, a ostatnio po części odnowione schody, ułatwiają zdobywanie wymienionych szczytów.

Na zdjęciach: oratorium wież kościołów wileńskich; odnowione schody na Górę Bekiesza.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com