Prawda jest nieznana, i prawdopodobnie, w obecnym stanie rozwoju gatunku ludzkiego, nigdy poznana nie będzie. Natomiast to, co stanowi najwznioślejszą cechę tego gatunku, to przyrodzony pęd do poszukiwania prawdy. Ten pęd świadczy o “uduchowieniu" naszego gatunku, wyrażonym w jego - kulturze, wszelkie zatem warunki zewnętrzne, ustroje państwowe, czy idee, wzbraniające lub tylko ograniczające prawo do poszukiwania prawdy, stają się automatycznie wrogami kultury ludzkiej. Józef Mackiewicz. Gdybym był chanem… Kultura, 1958

WILNIANIE POZA LITWĄ
Wilnianka laureatką

Wyniki VI Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego o "Lampkę Ignacego Łukasiewicza" 2005

Przed kilku dniami jury konkursu w składzie Marek Wawrzkiewicz - przewodniczący jury, poeta, prezes ZG ZLP, Jan Tulik - poeta, krytyk literacki, Wacław Turek - poeta, po zapoznaniu się z 294 utworami nadesłanymi przez 98 autorów z Polski oraz środowisk polonijnych z Australii, Belgii, Chorwacji, Litwy, Rumunii, Szwecji, USA, Węgier przyznało I miejsce Leokadii Komaiszko - z Belgii ( pochodzącej z Litwy z Ziemi Wileńskiej), II miejsce Rafałowi Jaworskiemu z Tych, III miejsce Halinie Kurek ze Zręcina.

Serdecznie pozdrawiamy laureatkę, dziękując za promocję w swojej twórczości naszej małej ojczyzny – Ziemi Wileńskiej. Poniżej zamieszczamy wiersz, któremu jury konkursu przyznało najwyższą ocenę.

(red)

--------------------------------------------------------------------------------
Leokadia Komaiszko

Na Wileńszczyźnie

Sierpień i wieczór. Rudy spasiony koń
na przednówku jesieni. W zroszonym
zapachu trawy - chcą opowiadać o sobie.
Mijam pełne jabłek Żwiniany. Stogi słomy.
Drewniane, wysłużone niejednemu pokoleniu domy.

Wysunął się księżyc. Jak wielka tarcza
pamięci. - I Syberię przeżyłam!- szepnęła
pochylona pani Marysia. - Te wygnania -
zesłania - to i Bóg nie wie, za co...Lecz tęsknota
za krajem dzieciństwa przemogła i dała powrócić!

Wiatr porozrzucał podsłuchaną komuś
muzykę. Potem znów się cisza leniwie
rozsiadła. Rudy koń się radośnie rozerżał.
Dziarsko kroczyła przez łąki pani Marysia.
Wraz z nią szedł wrzesień. Ciężka praca. I ukochanie Żwinian.

Teklany, Litwa, sierpień 2001

--------------------------------------------------------------------------------
Z opinii o wierszu "Na Wileńszczyźnie":

Super! Gratuluję miejsca i wiersza...jest piękny
..przednówek jesieni...cudownie wymyślone...

Zbyszek Sobota, Sydney, Australia

Nasz Czas 23/2005 (672)

Nasz Czas
 

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com